Jest tylko jedno takie danie, które bezwarunkowo musi zawierać jagody, żeby zasłużyć na swoją nazwę. Zjedzenie pysznej jagodzianki latem to dla mnie obowiązek; ważniejszy, niż pączek w tłusty czwartek czy faworki w karnawale. Te rumiane, owalne bułeczki, z mnóstwem jagodowego nadzienia, kojarzą mi się z wakacjami nad morzem (mimo tego, że pochodzą z Mazowsza). Przywołują na myśl małe, duszne cukierenki, gdzie osy próbują dopaść wszystkie wypieki leżące dumnie na ladzie.
Miałam zawsze jeden problem z kształtem jagodzianek- trzeba zjeść mnóstwo buły, żeby móc się przez chwilę nacieszyć smakiem jagód, brudzących język na fioletowo. Strasznie to mi się wydawało niesprawiedliwe, zwłaszcza, kiedy chciało się podzielić tym przysmakiem z drugą osobą. Gdy przecięło się taką jagodziankę na pół, komuś przypadała często tylko namiastka nadzienia, które prawie w całości kryło się w drugiej połowie.
Dlatego te domowe jagodzianki-zawijasy są dla mnie formą idealną. Każdy kęs ma smak jagód, ale zrównoważony delikatnym i puszystym drożdżowym ciastem. Do tego cukier puder z góry. Nie za słodko, bardzo jagodowo. Lipcowo, wakacyjnie, beztrosko.
na 8 jagodzianek
Ciasto:
- 2 i 1/2 szklanki mąki, u mnie typ 650
- 25g świeżych drożdży (1/4 kostki)
- 1/2 szklanki ciepłego mleka
- 3 łyżeczki cukru (1 do zaczynu, 2 do ciasta)
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/8 szklanki oleju
- 1 jajko
Nadzienie:
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- ok. 2 szklanki jagód
- + cukier puder do posypania jagodzianek po upieczeniu
- Do szklanki wlać letnie mleko, dodać drożdże, łyżeczkę cukru i łyżeczkę mąki. Odstawić na parę minut, by powstał pieniący się zaczyn.
- Do dużej miski przesiać mąkę, dodać 2 łyżeczki cukru, sól, jajko, olej. Dodać zaczyn i wszystko wymieszać. Zagnieść ciasto na kulę i wyrabiać przez kilka minut, aż będzie gładkie. Odstawić przykryte ściereczką na godzinę, aby wyrosło.
- Po godzinie nastawić piekarnik na 180 stopni (wyjąć blachę z piekarnika, bo przyda się do wykładania jagodzianek.)
- Ciasto rozwałkować na duży, cienki prostokąt.
- Rozpuścić łyżkę masła, dodać do niego 2 łyżki cukru wanilię. Rozsmarować na cieście, posypać wszystko równomiernie jagodami.
- Ciasto posypane jagodami zwinąć w rulon od strony krótszego boku prostokąta. Następnie rulon pokroić na 8 części. Powstaną ślimaczki, które należy lekko naciągnąć i skręcić jakby w ósemkę (jak na zdjęciach).
- Jagodzianki przełożyć na wyłożoną papierem blachę i piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni (opcja: góra-dół) przez ok. 20 minut, aż będą rumiane. Po wyjęciu posypać cukrem pudrem. Wypieki drożdżowe najlepiej jest studzić na kratce. Smacznego!
Wspaniałe te jagodzianki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
mmm....jagodzianki...dostałam ślinotoku od samego patrzenia na nie :)
OdpowiedzUsuńwlaśnie wychodzą z piekarnika :) mam nadzieję, że będą smakowały żonie i dzieciom :)
OdpowiedzUsuń