strony

czwartek, 11 czerwca 2015

Wegańskie lody bananowe, czyli nana ice cream.

Było o lodziarniach, dziś będzie o lodach.
W czasach mediów społecznościowych i hasztagów bardzo szybko da się rozpętać burzę wokół jakiegoś trendu żywieniowego albo konkretnej potrawy.
Gdy do głosu dochodzą osoby, które dla zdrowia i urody pochłaniają dziennie kilkadziesiąt bananów, tworzy się w czyjejś genialnej głowie pomysł na nana ice cream. Intrygowały mnie od pierwszej chwili, gdy tylko usłyszałam o nich na instagramie.


Zasada jest banalna: mrozisz pokrojone/połamane banany, a potem wrzucasz do pojemnika blendera, miksujesz z jakimś dodatkiem i już. W pół minuty masz gotowy deser, którego przygotowanie w standardowej wersji może trwać godzinami- gotowanie śmietanki i żółtek, chłodzenie, mrożenie, miksowanie (przygotowując domowe lody bez specjalistycznego sprzętu należy co pół godziny blendować masę, żeby była gładka i kremowa). Generalnie marzyły mi się domowe lody, chodziła mi po głowie nawet maszynka do lodów (tylko co ja zrobię z kolejnym gratem w kuchni zimą?), więc wypróbowanie lodów z bananów było koniecznością.
Domyślacie się, że skusił mnie też fakt, że wystarczą dwa składniki do ich przygotowania.

Czuję, że do końca lata opanuję wszystkie przepisy na nana ice cream do perfekcji; po pierwszej łyżeczce postanowiłam, że już zawsze będę mieć banany w zamrażalniku i że będę je miksować codziennie, do znudzenia. Dwa składniki, parę sekund pracy, przepyszne i KREMOWE lody gotowe. No i jakby nie patrzeć- można je wcinać bez wyrzutów sumienia.
Próbowałam już wersje z tahiną i masłem orzechowym- muszę szczerze przyznać, że o dziwo bardziej pasuje mi ta pierwsza, bo lody mają dużo lepszą konsystencję, a tahina fajnie podkreśla smak banana. Ale oczywiście jedne i drugie są przepyszne, więc właściwie eksperymentować można do woli.
Mi już przychodzą do głowy pomysły na wersje z wanilią, cynamonem, kardamonem, karobem, kakao, malinami, limonką... Jeśli wypróbujecie jakieś pyszne połączenie- dajcie znać :)

na 1-2 porcje
  • 2 banany
  • 1 łyżka tahiny lub masła orzechowego/migdałowego/z nerkowców

 



  • Banany połamać na kawałki i zamrozić w pojemniczku.
  • Następnego dnia (lub po kilku godzinach, jeśli bardzo nam się spieszy) wrzucić banany do pojemnika blendera, dodać tahinę lub masło orzechowe i zmiksować. Gotowe! 


Akcja lodowa 2015

9 komentarzy:

  1. moje ulubione lody, latem mogłabym jeść i jeść! a wariacji na nie jest tyle, że w każdy dzień można by zjeść inną wersję :D

    OdpowiedzUsuń
  2. MHHm, takie lody mogą być smaczne - coraz częściej korzystam z różnych wegańskich przepisów w mojej kuchni - te kotleciki z kaszą uwielbiają wszyscy u mnie w domu

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam lody bananowe! i jaki łatwy przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba spróbuję :) Wyglądają apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie lody. Z mleka krowiego mogą się schować. Co ciekawe moja teściowa myślała, że to zwykłe lody bananowe :P

    OdpowiedzUsuń
  6. trafiłam na post dziś.. szukając.. co to takiego "nice cream"
    pomysł wydaje się fajny.. oprócz tego, że..
    nie słyszałaś o bananach dostępnych w Europie?
    jak bardzo naszprycowane są chemią/ gazowane, aby złapały żółty kolor?
    chyba to ryzykowne.. jeść je bez ograniczeń i wyrzutów sumienia..
    niektórzy już nie jedzą wcale - przy tej świadomości, co robią z bananami dla nas..
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, banany dojrzewają w europejskich chłodniach pod wpływem etylenu. Jest to gaz produkowany przez rośliny, żeby przyspieszyć dojrzewanie owoców (ta sama substancja produkowana jest np. przez jabłka). Inna sprawa, że banany płucze się w różnych substancjach na plantacjach, ale zakładam, że jeśli umyję skórkę i obiorę banana, to liczę na to, że nic mi nie będzie :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń