strony

sobota, 26 kwietnia 2014

Pasta alla Norma, czyli makaron w sosie pomidorowym z ricottą i bakłażanem.

To danie odkryłam w warszawskim Bordo, gdy kilka tygodni temu spędzałam w stolicy cudowny weekend z przyjaciółką. Było świetne- makaron w bardzo aromatycznym, delikatnie pikantnym sosie, z jędrnymi kawałkami bakłażana. Postanowiłam jak najwierniej odtworzyć ten przepis, ponieważ uwielbiam makarony na wszystkie sposoby, a zwłaszcza, jeśli sos jest treściwy, ale nie bardzo tłusty. Wydaje mi się, że moja kopia jest równie pyszna.


Jest to jedno z niewielu dań, które smakuje mi w wersji pikantnej (chociaż moje "pikantne" i tak jest bardzo łagodne) ale jeśli ktoś ma jeszcze wrażliwsze podniebienie niż ja, może dać bardzo mało lub w ogóle pominąć ostrą paprykę.

Bakłażan to podobno silny afrodyzjak i tym właśnie właściwościom zawdzięcza swoją drugą nazwę- gruszka miłości. Myślę, że warzywo to można albo uwielbiać, albo zupełnie nie tolerować. Tym daniem udało mi się przekonać do niego najbardziej zagorzałego bakłażanowego przeciwnika.

Składniki na Pasta alla Norma dla 3 osób 

  • ok. 250 g makaronu tortiglioni lub penne
  • 1 niewielki bakłażan
  • 1 duża cebula
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 100 g (pół słoiczka) koncentratu pomidorowego
  • 1 duża łyżka ricotty 
  • woda z gotowania makaronu do rozrzedzenia sosu
  • przyprawy i zioła: tymianek, oregano, bazylia, gałka muszkatołowa, suszona ostra papryka lub pieprz cayenne, pieprz, sól
  • oliwa z oliwek






Przygotowanie:
  • Bakłażana przekroić na pół, następnie w kostkę o boku ok. 1,5 cm. Następnie wrzucić go na durszlak i posolić. Odstawić na 15 minut, aż puści sok i straci goryczkę. Pod żadnym pozorem nie sprawdzać, jak smakuje- zawiera tę samą substancję co surowe ziemniaki, więc przed obróbką termiczną może nieźle zaszkodzić. 
  • W międzyczasie pokroić cebulkę w kostkę, zetrzeć czosnek na tarce lub poszatkować
  • Zagotować osoloną wodę ("ma być słona jak Morze Śródziemne") i wrzucić makaron. Pilnować czasu podanego na opakowaniu, aby pozostał al dente!
  • Po kwadransie dokładnie opłukać bakłażana pod zimną wodą, żeby pozbyć się soli i gorzkiego soku.
  • Na rozgrzaną na dużej patelni oliwę wrzucić cebulkę, czosnek i bakłażana. Na tym etapie dodatkowo podlewam bakłażana odrobiną oliwy, ponieważ bardziej mi smakuje, gdy wchłonie więcej tłuszczu. Dodać przyprawy (zioła, odrobinę startej gałki muszkatołowej i ćwierć łyżeczki ostrej papryki, sól i pieprz)  i podsmażyć na małym ogniu.
  • Gdy makaron się ugotuje, odlać go na durszlak, ale koniecznie tak, aby część wody (ok. 0,5l) odlać do innego naczynia. (ew. można nabrać potrzebną jej ilość z garnka tuż przed odlaniem makaronu). Woda z makaronu to bardzo cenny składnik, który dodaję do sosu.
  • Do bakłażana na patelni dodać trochę odlanej wody, aby jeszcze parę minut się poddusił. Następnie zmniejszyć ogień, dodać koncentrat pomidorowy i ricottę. Rozprowadzić w kolejnej porcji wody do takiej konsystencji, jaka na nam odpowiada.
  • Sos pogotować jeszcze parę chwil, cały czas mieszając, żeby ricotta się dobrze rozprowadziła.




Ja przed podaniem dodaję jeszcze świeże zioła: tymianek, oregano i bazylię, ale jeśli nie mamy ich pod ręką, to można też posypać danie gotową mieszanką suszonych ziół prowansalskich i np. parmezanem lub innym tartym twardym serem (Grana Padano, Pecorino)


Smacznego!

1 komentarz: