strony

piątek, 15 stycznia 2016

Brownie z czerwonej fasoli i bananów

Zważywszy na rosnącą popularność dietetycznych, wegańskich, sezonowych, lokalnych i bezglutenowych potraw, niedługo niczym dziwnym nie będzie brownie z jarmużu. A fasolowe desery to już zupełnie normalna sprawa. Wystarczy przelecieć 10 godzin samolotem i znajdziemy się w kraju, w którym strączek ten króluje jako składnik słodyczy. 



Przepis ten wypatrzyłam bardzo dawno temu w magazynie "Palce Lizać", ale nie mogłam się przemóc, żeby upiec fasolowe ciasto (skoro brownie z awokado jest moim absolutnym ulubieńcem, to po co eksperymentować?). Ostatnio jednak przechodzę silną fascynację japońską kulturą i żeby chociaż trochę zbliżyć się mentalnie do wyspy moich marzeń, postanowiłam, że odkurzę ten pomysł w mojej głowie. To właśnie Japonia słynie z deserów z anko, czyli ze słodką fasolową pastą. Gdzieś w głębi duszy wierzyłam, że to może być dobre. I tak właśnie powstało: bezmączne, bezjajeczne, beztłuszczowe, fasolowe brownie. No, z tym z awokado nie wygrało, ale nie da się ukryć: dość fajne jest!


  • 3 puszki czerwonej fasoli (ok. 600g po odsączeniu)
  • 4-5 dojrzałych bananów
  • 75g brązowego cukru (ok. pół szklanki)
  • 2 łyżki syropu z agawy lub miodu
  • 4 czubate łyżki kakao
  • 1 łyżka cynamonu
  • 1 łyżka kardamonu
  • opcjonalnie: 1 łyżeczka chilli lub pół papryczki chilli
  • jeśli macie ochotę: dowolne orzechy, np. nerkowce


  • Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
  • Opłukaną i odsączoną fasolę wrzucamy do miski. Dodajemy pokrojone w plastry banany, syrop z agawy (lub inny ulubiony dosładzacz), cukier, kakao, przyprawy. Blendujemy na gładką masę.
  • Przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia blachy.
  • Pieczemy przez około pół godziny.
  • Najlepiej smakuje następnego dnia! Smacznego!
P.S. Wybaczcie, że zdjęcia wyglądają, jakby były robione kalkulatorem... Nie powiem, że "liczy się smak", bo dobre zdjęcia są bardzo ważne (jeśli nie kluczowe) w publikowaniu przyzwoitych wpisów na blogu. Niestety, ani sprzęt, ani moje umiejętności, ani pogoda nie sprzyjały tamtego dnia ;)


6 komentarzy:

  1. ile to ma kalorii i jak długo można przechowywać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok. 1500 kcal ma cała blacha, także dość dietetyczne!
      Ja przechowywałam 2 dni w lodówce.

      Usuń
  2. Wygląda apetycznie, I nie ma co mówić o kaloriach tylko jeść

    http://piotrmacias3.stronazen.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealne na 1 posiłek jak dla mnie:D Robię czesto z batatów, z fasoli jadłam raz i było pyszne ale te wyglada idealnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli wypróbujesz, to koniecznie proszę o info, czy smakowało! :)

      Usuń
  4. Z jakiej wielkości blachy korzystałaś? :)

    OdpowiedzUsuń