Ostatnio mam dużo ważnych spraw na głowie, dlatego też proporcjonalnie więcej czasu upływa mi na prokrastynacji. W moim przypadku istnieje zależność między wypełnianiem swoich obowiązków a lenistwem; równowaga musi być zachowana. Z tej przyczyny częściej przeglądam wszelkie instagramy i pinteresty, a takie czynności z reguły prowadzą do smutnego wniosku- jestem totalnie, do bólu zwyczajna. Wszystko, co mogłoby wydawać się wyjątkowe na mój temat, ktoś gdzieś już dawno odkrył, zrobił, doświadczył. Takich Małgoś jak ja są tysiące w Polsce i miliony na świecie. Napotykam całe mnóstwo zdjęć dziewcząt, które gotują, lubią spacery, lubią drzemki, lubią podróże, lubią książki, lubią kwiaty, oglądają filmy, ćwiczą jogę, urządzają sobie ładne wnętrza... i w zasadzie dochodzę do wniosku, że niestety, jestem jedną z wielu, która myśli, że jako jedyna na świecie wpadła na pomysł przyrządzenia sobie dobrego obiadu, zaparzenia kawy czy postawienia doniczki z aloesem na parapecie.
Jest owszem, kilka nadzwyczajnych dziewczyn, które jedzą codziennie rzeczy tak wyjątkowe, że tysiące ludzi na instagramie z zapartym tchem czekają na kolejne zdjęcia ich talerzy, ale my, zwyczajne nudziary, gotujemy sobie w tym czasie kaszę z warzywami.
Nawet nie staram się zachować pozorów. To danie nie nadaje się na instagrama. Ale skoro jestem już pogodzona z myślą, że nie wygram ze swoją zwyczajnością, że nawet moda na bycie normalsem mnie już nie uratuje, po prostu jem tę kaszę, a jej prostota i pyszny smak są dla mnie wystarczającym pocieszeniem.
dla dwóch głodnych osób
- 100 g dowolnej kaszy, ja użyłam orkiszowej
- 1 nieduży seler naciowy
- 2 marchewki
- szklanka suchej zielonej soczewicy
- pół cebuli
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- odrobina oleju do smażenia
- przyprawy: oregano, tymianek, kumin, pieprz
Soczewicę gotować przez ok. 20 minut w lekko osolonej wodzie, a kiedy zmięknie odlać i przepłukać.
Kaszę ugotować zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Pokroić seler, cebulę, obrać i pokroić marchewkę, poszatkować lub zetrzeć czosnek.
Zeszklić cebulę na patelni, dorzucić czosnek, następnie marchewkę i seler. Dusić parę chwil, żeby warzywa lekko zmiękły, ale pozostały chrupiące i jędrne. Dodać soczewicę, koncentrat pomidorowy i przyprawy. Poddusić, ewentualnie podlać odrobiną wody. Wymieszać z kaszą. Jeść z myślą, że najzwyklejsze jedzenie może być bardzo dobre. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz